Ślub w kościele Dominikanów w Rzeszowie | wesele w Dworku Kolbuszowa
Pierwsze wesele od dłuższego czasu przerwy spowodowanego sami wiecie kim. Oddech świeżości i wyczekiwana chwila twórczości. Doskonale, że trafiło się to mi właśnie na przyjęciu weselnym Kamili i Macieja w Dworku Kolbuszowa. Wspaniała otwarta na świat i ludzi Para Młoda w swoim dniu ślubu pokazała jak pięknie można spędzić czas przygotowań ślubnych w gronie rodziny i przyjaciół.
Przygotowania ślubne z druhnami i rodziną
Zdjęcia na reportażu ślubnym rozpocząłem od wizyty Macieja w Jego domu rodzinnym pod Rzeszowem. Wspaniałe przyjęcie w cudownie przygotowanym na ślub ogrodzie zgotowała mi przemiła Mama i trzy czworonogi. Kocham patrzeć jak ludzie okazują sobie czułość – szczególnie gdy jest to mama z synem lub ojciec z córką. W takich sytuacjach czuję się jak członek rodziny pary młodej. Przygotowania ślubne fotografuję zwykle fotografując wszystko co dzieje się dookoła domu i najbliższych gości, następnie detali po czym przechodzę do uwiecznienia momentu nakładania garnituru oraz sukni ślubnej. Dobrze, że Maciej to otwarty na pomysły facet i od razu podchwycił mój pomysł szykowania się do ślubu w ogrodzie – nieopodal ulubionego domku na drzewie z dzieciństwa.
Kamila czekała już na nas ze swoimi przyjaciółkami z Warszawy, gdzie na codzień pracuje i mieszka. Wspomniała, że specjalnie na potrzeby zdjęć ślubnych odnowiła i własnoręcznie pomalowała na jasne, nierzucające się w oczy kolory błękitu. Przyznacie, że taki dobór koloru genialnie pasuje do subtelnej sukni ślubnej od Agaty Wojtkiewicz? Klasa sama w sobie, a co dopiero na subtelnych kształtkach Panny Młodej. Seksapil i elegancja wręcz wylewały się oknami!
Make’up ślubny dla Panny Młodej wykonała jej przyjaciółka i zrobiła to z perfekcją! Wszystkie druhny wyglądały zachwycająco – mój aparat rozgrzał się do temperatur sięgających tym na lipcowym podwórku. Szczególnie gdy wszystkie dziewczyny się do niego uroczo uśmiechnęły!
Na błogosławieństwie przedślubnym Mamy dotykały serc swoich dzieci. Ten moment dotknął też mojego serca.
Zdjęcia ze ślubu w pięknym kościele Dominikanów w Rzeszowie
Długo musiałem czekać od swojego ślubu w kościele św. Jacka w Rzeszowie aby wrócić na ślub właśnie tutaj – najpiękniejszej podkarpackiej świątyni i zarazem mojej parafii – na ślub w kościele Dominikanów w Rzeszowie. Przyznacie, że bryła, kolory i przeplatające się złoto i żeliwna czerń doskonale wprawiają w mistyczny nastrój przebywania z Bogiem i ukochanymi osobami? Dominikanie w Rzeszowie doskonale wiedzą, co to gust i sacrum! To świetne miejsce na ślub ale też nauki przedślubne – słynne “4 miłości” prowadzone przez o. Artura Gałeckiego OP – przeora rzeszowskiej wspólnoty braci św. Dominika. No i te Ikony – bramy do Nieba na Ziemi! O doskonałą atmosferę i liturgię zadbał przekochany o. Marek, który Słowem zmotywował nowych Małżonków do dbania o zbawianie, a po uroczystości mocno wyściskał Nowożeńców przed kościołem św. Jacka dodając im ciepła i otuchy.
Eleganckie wesele w Dworku Kolbuszowa – siostry sal weselnych “Waranda Przyjęcia” i “Oranżeria”
W tym czasie na sali weselnej w Kolbuszowej obsługa sali chłodziła szampana i poprawiała kwiaty na stołach. Na scenie przed weselną zabawą rozgrzewał głosy zespół na wesele “Nowi w mieście” z Rzeszowa. Klimatyzacja działała pełną parą, aby goście podczas życzeń mogli schłodzić się po godzinnej podróży. Mocno urzekł mnie widok dziadka z gromadą wnuczek i wnuczków bawiących się przed salą. Nie omieszkałem zrobić im wspólnego zdjęcia, które mam 100% pewności za kilkanaście lat będzie wzbudzało łzy podczas świątecznych obiadów i rodzinnych uroczystości. Dworek Kolbuszowa, jako miejsce na wesele, dysponuje pięknym ogrodem ze strefą chillout w postaci dywanów i poduszek pod palmami oraz eleganckim świecącym napisem LOVE przy którym zrobiliśmy rodzinne zdjęcia z wesela.